Księga Gości
Prosimy o podzielenie się swoją opinią. Dziękujemy!
Maks (Inowrocław) 18.06.2018
Ceny w górę a standard niezmiennie surowy ;) ale miejsce piękne
Zofia Śnieżko (Stanica Wodna Cierzpięty) 28.02.2017
Ja, w odpowiedzi dla Pana miknowskiego/wczasowicz tu się wkleję, by złagodzić zaleganie afektu. Przyznać muszę, że choć staramy się naprawdę bardzo, jak widać nie zawsze udaje się dobrać gości, a już wpuszczenie na pole namiotowe złodzieja to błąd straszny. Poszkodowani, moi zaprzyjaźnieni od dekad, domkowi goście, w zeszłym roku wybrali pobyt na polu namiotowym. Najprawdopodobniej podczas porannej ulewy, złodziej pomijając inne cenne przedmioty znajdujące się w przedsionkach namiotów, wyjął z portfela Basi około 500 zł, Przemka 10 zł oraz z namiotu gospodarczego Joasi kilka konserw. Mimo całodniowej i kilkurazowej obecności policji złodziej pozostał bezkarny a ogłoszenie o tym obrzydliwym i przykrym zdarzeniu wisi w biurze ośrodka do dziś. A teraz ceny w 2017r. za parkowanie w moim skromnym super ośrodku :) który nie jest spółką akcyjną:
1. przy pomoście , plaży i kąpielisku - 200 zł /godzinę
2. przy przyczepie i namiocie – 60 zł / doba
3. Parkowanie (polecam) na parkingu znajdującym się na polu namiotowym – 6 zł/doba.
Za 6 zł za dobę parkować można przy domkach (dotyczy ich mieszkańców), oraz w kilku innych wyznaczonych miejscach.
Niestety, nie można słuchać ulubionej muzyki z samochodu.
Zapraszamy
Gruszeczka (Wrocław) 17.02.2017
Fajne miejsce na wczasy dla całej rodziny. Jak ktoś jest wędkarzem, to także będzie usatysfakcjonowany. Polecam Stanicę za sprawą usytuowanych domków, odległości między nimi są na tyle duże, że można czuć się naprawde swobodnie bez obaw, ze zaraz ktoś zajży nam przez okno bądź wpadnie na z trudem rozpalonego grilla.
Iwona (Wspomnienia i powroty.....) 17.02.2017
Czytając Wasze wpisy i opinie stwierdzam ,że jestem najstarszą stażem bywalczynią tego miejsca. Pierwszy nasz rodzinny przyjazd był latem w 1979r.Był to ośrodek ZPO "Warmia" w Kętrzynie. Pogoda średnio dopisała ,ale wysyp grzybów był niezapomniany i już nigdy się taki nie powtórzył.Skorzystaliśmy z uprzejmości właścicieli "malucha" i przywieźliśmy z Piecek karton słoików ,zapas octu i przypraw.Do tego masa suszonych grzybków nad kuchenką elektryczną.Wróciliśmy do domu z zapasami na całą zimę dla nas i znajomych.
W 1979r pyszne posiłki były serwowane w rozstawionym na brzegu namiocie wojskowym.Panie kucharki codziennie piekły świeże ciasta drożdżowe , które po obiedzie można było zakupić w okienku stołówki.
Urok tego miejsca spowodował ,że wracaliśmy tu co jakiś czas ,często z przyczepą i łodzią - trzymanymi na podwórku zaprzyjaźnionego wędkarza i jego rodziny w Cierzpiętach.
Niestety przed laty starsi rodzice odeszli , nasz przyjaciel również. Pozostała pustka i wspomnienia o Romku którego nam bardzo brak. Miejsce które nas tak przyciągało - zaczęło kojarzyć się z pustką ,brakiem dziadków i naszego kolegi.
W tym roku przyjeżdżamy do ośrodka z wnukiem,córka z którą byliśmy tu prawie 40 lat temu dojedzie na weekend.Ciągnie jednak dzieci i nas do starych tak urokliwych miejsc.
miknowski (Warszawa) 21.01.2017
Witam,
Bardzo proszę o weryfikację zamieszczonego wpisu, jeśli napisałem nieprawdę bardzo chętnię ustosunkuję się do Pani zdania. Mam nadzieję że wyciągnie Pani wnioski z mojego wpisu i zmieni postępowanie wobec wczasowiczów z pola namiotowego, to co napisałem w księdze gości oparłem o osobiste doświadczenie oraz od osób które przebywały w tym czasie na polu namiotowym w Pani ośrodku.
Niestety księga gości nie polega na tym aby pisać Pani same słodkości, niestety ale trzeba się liczyć też z krytyką. Mam nadzieję że trochę krytyki ostudzi Pani mniemanie o super ośrodku, trzeba coś dać z siebie aby wymagać od innych.
Pozdrawiam bardzo serdecznie.
miknowski (Warszawa) 21.01.2017
Witam,
Wysyłamy e-maila sprawdzającego istnienie tego adresu celem weryfikacji i ewentualnego ustosunkowania się do zamieszczonego wpisu .
--
www.stanicawodna.mazury.pl
606 260 830
89 742 00 26
Wpis Pani Zofia Śnieszko
wczasowicz (Warszawa) 20.01.2017
Miejsce wspaniałe, super okolica ale niestety nie polecam pola namiotowego.
1-zdarzają się kradzieże, co miało miejsce w sierpniu 2016r. Kierowniczka próbowała uciszyć całą sprawę aby inni goście się nie dowiedzieli.
2-kierowniczka dolicza za samochód stojący obok namiotu 60 zł/doba.
3-zainteresowanie kradzieżą na terenie pola cytuję kierowniczkę (mierzi mnie chodzenie na teren pola) niestety osoby nie wynajmujące domków są gorszymi osobami.
4-ceny w stołówce dorównują cenom w 5-cio gwiazdkowym hotelu a podanie i smak jak w barze mlecznym.
5-wjazd gości na teren ośrodka niestety płatny, zgroza.
Plusy to takie że wspaniała okolica, ryby i świeże powietrze.
Reasumując jak ktoś chce przyjechać z sentymentu to ok ale raczej nie polecam, za podobne pieniądze albo niższe można wypocząć w innym miejscu.
Sklep żeglarski Yachtaman (Bydgoszcz) 30.10.2016
Wyjątkowe niepowtarzalne miejsce z niesamowitym urokiem. Polecamy wszystkim.
Adam (Brwinów) 27.06.2016
Po raz pierwszy byłem na wczasach w tym Ośrodku w 1986 roku. W tym roku, na trzydziestolecie, w domku nr 19 zamieszkają ze mną moi synowie. Obiecałem im to zanim się urodzili i dotrzymam słowa. Muszą wiedzieć i rozumieć jak łączy się las, jezioro i ludzi.
Rafał (Radom) 12.05.2016
Jeżdżę do Ośrodka od ponad 20 lat i za każdym razem wracam zadowolony i wypoczęty. Nie ma drugiego takiego miejsca na Mazurach, miejsca gdzie jest tak piękny las i jezioro. Uwielbiam zapach drewnianych domków, ten który niektórym przeszkadza. Mam wielką nadzieję, że Ośrodek pozostanie na wiele lat w niezmienionej formie. Pozdrawiam autorów dwóch poprzednich wpisów, ja też byłem w weekend 7-8.05 z przyczepą Niewiadów. Może się nawet spotkaliśmy gdzieś na terenie. W tym roku chcę odwiedzać magiczne Cierzpięty przy każdej okazji.